Okiem Młodzieży

“Okiem Młodzieży” to przestrzeń, w której my, młodzi ludzie, możemy zaprezentować świat widziany z naszej perspektywy. Przez sześć comiesięcznych spotkań udało nam się zawiązać grupę, która spotyka się, by doskonalić swoje umiejętności, odkrywać i pogłębiać pasję, porozmawiać z inspirującymi osobami i odwiedzić ciekawe miejsca. Efektem naszego zaangażowania są przygotowane przez nas reportaże, z którymi można się zapoznać w zakładce “Okiem Młodzieży”. To dobry początek, przed nami jeszcze wiele wydarzeń godnych udokumentowania i opowiedzenia o nich z młodzieżowej perspektywy.

Poniżej, krótka prezentacja członków naszej grupy młodzieżowej, w formie wywiadu. W rolę dziennikarza tym razem wcieliła się nasza koordynatorka, a to my udzieliliśmy odpowiedzi. Ciekawi Was co myślimy…?

KW: “Pierniczkowa Gildia” to nazwa, którą nadaliśmy naszej grupie – dlaczego właśnie tak?

Justyna:

Nazwa naszej grupy ” Pierniczkowa Gildia” pochodzi od wszystkim znanym Bożonarodzeniowych ciastek. Nadaliśmy jej taką nazwę z racji, iż na spotkaniach naszego koła mogliśmy się zajadać takimi pysznościami. Zawsze też dostawaliśmy herbatę. Te ciastka stały się dla nas takim znakiem rozpoznawczym. Pierniczki stały się dla nas takim memem z którego się śmiejemy. 🙂

KW: Opowiedz mi o wydarzeniu/spotkaniu, które w ostatnim czasie było dla Ciebie ważne.

Marysia:

Wydarzenie, które w ostatnim czasie miało dla mnie największe znaczenie, to były moje urodziny. Gdy przychodzi dzień, w którym świętuję to, że staję się coraz starsza to uświadamiam sobie, że czas nieubłaganie przemija, a moje dziecięce życie coraz bardziej zanika. Jest to dla mnie dość trudne, bo kocham być dzieckiem a wizja tego, że za parę lat nie będzie to już możliwe, a problemy dorosłego życia w końcu mnie przytłoczą, jest trochę straszna. Nie chodzi mi o to, że nie chcę dorastać, wręcz przeciwnie, marze o tym, by w przyszłości założyć rodzinę i się usamodzielnić, ale nie wiem, czy sobie z tym poradzę. A co jeśli mój plan na życie w ogóle nie wypali i zostanę ze wszystkim sama ? A co jeśli świat mnie wyniszczy ? A co wtedy kiedy przyjdzie mi kogoś pożegnać albo to ja będę żegnać się z innymi ? Mogłabym zadręczać się takimi pytaniami bez końca, ale nic mi to nie da, bo czasu nie zatrzymam i dlatego powinno się żyć tu i teraz. Nie chodzi mi o to, by robić jakieś głupie i nieodpowiedzialne rzeczy, a raczej o to by czuć, że dobrze wykorzystuje się ten czas i być w tym wszystkim spełnionym. Niektórzy nie zdają sobie w ogóle sprawy z tego, jak wielką wartość ma ludzka egzystencja i jak łatwo jest ją stracić . Po prostu trzeba pamiętać o tym, że życie ma się tylko jedno, a i jeszcze, że dzieckiem jest się tylko raz.

KW: Kiedy myślisz o swojej przyszłości to, co jest dla Ciebie ważne ?

Karol:

Zwyczajny człowiek myśląc o przyszłości bierze pod uwagę przede wszystkim miłość, bezpieczeństwo i samorozwój, a że nie jestem żaden Edison to uważam podobnie.

Miłości potrzebuje każdy człowiek, na początku życia jest ona dawana od rodziców,  a gdy zaczyna jej brakować poszukuje się jej więcej gdzie indziej. Bezpieczeństwo jest również bardzo ważne, ponieważ gdybyśmy go nie czuli to nasze życie byłoby w ciągłym strachu i nie moglibyśmy wykorzystać potencjału swojego życia. Jednak najważniejszy jest chyba samorozwój. Gdybyśmy nie przeżywali przygód, nie poznawali świata, po prostu się nie rozwijali to nie znaleźlibyśmy miłości ani nie dowiedzielibyśmy się o istniejących niebezpieczeństwach.

Kończąc to rozważanie chciałbym zaznaczyć, że jest jeszcze wiele ważnych rzeczy takich jak radość, dobre samopoczucie lub sam fakt posiadania czegoś, jednak myślę, że większość z nich wynika z tych poprzednio wymienionych.

KW: Co fajnego jest w Twojej okolicy? Gdzie zaprosiłbyś kolegów? I dlaczego?

Mateusz:

Mam szczęście mieszkać w miejscu, gdzie na końcu pola rośnie mały lasek, przez który płynie rzeka Będkówka. Jest to bardzo ładne, ciche i spokojne miejsce. Dwa lata temu miałem tam nawet bazę z kolegami. Jest to miejsce, w którym można się zrelaksować i odpocząć słuchając szumu rzeki, śpiewu ptaków oraz poobserwować przyrodę.

KW: Co zmieniłbyś w swojej okolicy?

Franek:

Gdy ktoś pyta się mnie: “Co zmieniłbyś w swojej okolicy?” to zazwyczaj oczekuje odpowiedzi, że chciałbym, żeby powstała galeria handlowa albo jakiś park rozrywki. Jednak moim zdaniem w naszej gminie przydałoby się więcej malowniczych tras rowerowych. Chciałbym  także, żeby w naszych okolicach  pojawiła się  hala wspinaczkowa.

KW: Gdybyś miał zostać owocem to jaki byś wybrał i dlaczego?

Filip:

Gdybym miał zostać owocem to chciałbym zostać Dragon fruit, ponieważ jest słodziutki i drogi 😁