X Orszak Trzech Króli w Zabierzowie

Tradycja organizowania Orszaku Trzech Króli w Zabierzowie, pierwszego na terenie naszej gminy, trwa od roku 2013. Inicjatorką i koordynatorką tego religijnego wydarzenia jest Wiesława Danielewska z Klubu Seniora „Złota Jesień” w Zabierzowie.

Przedłużająca się sytuacja pandemiczna spowodowała również w roku bieżącym pewne ograniczenia, co do liczby uczestników i trasy przemarszu. Hasło Orszaku: „Dzień dziś wesoły” zaczerpnięte z kolędy „Z narodzenia Pana”, manifestowało  radość ze spotkania z narodzonym Bożym Dzieciątkiem oraz daru dzielenia się tą radością z innymi, we wspólnocie. W  Orszaku Trzech Króli udział wzięli członkowie Kręgu Rodzin Domowego Kościoła z dziećmi,  przedstawiciele zabierzowskiej młodzieży oraz członkowie Klubu Seniora „Złota Jesień”. Barwny Orszak wyruszył spod siedziby GOPS-u. Na przodzie Trzej Królowie, za nimi Święta Rodzina. Towarzyszyli im: św. Franciszek z Asyżu i św. Albert, Anioł i małe śliczne Aniołki oraz mali pastuszkowie niosący gwiazdę i dary dla Dzieciątka, jak również  pasterze – seniorzy i seniorki w strojach krakowskich i góralskich. Za nimi szli pozostali uczestnicy Orszaku w koronach na głowie, wraz z dziećmi, w przebraniu stylizowanym na postaci biblijne. Orszak zatrzymał się na dziedzińcu  przy kościele, gdzie ks. proboszcz Krzysztof Burdak powitał wiernych i poprowadził modlitwę. Następnie Orszak ruszył w procesji wokół kościoła. Zatrzymał się przed pałacem Heroda, gdzie diabeł – strażnik zachęcał do hucznej zabawy, jednak nikt z zaproszenia nie skorzystał. Dalsza trasa wiodła do Betlejem, by w  gospodzie znaleźć nocleg dla Marii i Józefa. Właściciel gospody odprawił ich z niczym. Nie było miejsca dla biedaków. Wreszcie Orszak wchodząc głównym wejściem do kościoła skierował się w stronę głównego ołtarza i stajenki betlejemskiej. Wierni zajęli miejsca w ławkach, a dostojni królowie, niosąc mirrę, kadzidło i złoto zatrzymali się przed Świętą Rodziną. Wraz z nimi pokłon i dary Bożej Dziecinie złożyły dzieci wypowiadając swoje kwestie, bez żadnej tremy. Św. Albert w darze złożył bochen chleba, a Św. Franciszek nawoływał do bezinteresownego czynienia dobra. Dary Dzieciątku składały też krakowianki i góralki oraz pastuszkowie – seniorzy, między innymi parę gołębi, które Św. Józef wypuścił z klatki przed kościołem, aby niosły światu pokój i dobrą nowinę.

 Po mszy św. na zakończenie uroczystości krakowianki, góralki i górale z Harnasiem na czele, zaśpiewali chóralnie piękną, głęboką w swojej treści kolędę, a Wiesława Włodarczyk zachwyciła uczestników Orszaku, wykonaniem góralskiej pastorałki „Na kondrackiej holi ło północy”. W  trakcie mszy św. w kościele rozbrzmiewały kolędy śpiewane przez wszystkich uczestników. Na koniec tego pięknego wydarzenia ks. Proboszcz podziękował wszystkim za podtrzymywanie tradycji świętowania Objawienia Pańskiego, a  Wiesława Danielewska za liczny udział w obchodzonej uroczystości. Przy wyjściu z kościoła dzieci i dorosłych  częstowano  cukierkami i owocami ufundowanymi przez Klub Seniora „Złota Jesień”.

 Barbara Golińska

Możesz również polubić…